Autor |
Wiadomość |
kll |
Wysłany: Śro 11:15, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
ale to straszne paliwo coś jak do rakiety ale klepie ładnie przez 2 dni się chodzi zakręconym to efekt uboczny hehe pozdro |
|
|
EL FUEGO |
Wysłany: Wto 23:24, 20 Cze 2006 Temat postu: Pozytywnie |
|
tak 3mac na chuj przeplacac |
|
|
kll |
Wysłany: Wto 13:14, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
to jest wóda z melinki teraz dają w butelkach plastikowych bo jest taniej u nas na melinie jedynie 10 zł za 1 litr |
|
|
EL FUEGO |
Wysłany: Wto 1:51, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
Panowie szacuneczek to sie nazywa lanowanie tylko powiedzcie mi co sie znajduje w tych buteleczkach "po widzie mineralnej" czy to nie aby mala sciema?? tyle dni grania a wy na wodzie jedziecie?? cos t nie "gra" POZDRO!!! |
|
|
citon |
Wysłany: Pon 14:00, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
heh no francja zlamiła strasznie , ale z grupy może wyjdą jak ograją Togo |
|
|
kll |
Wysłany: Pon 8:18, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
no mniej więcej był remisik z przewagą dla nas francja - korea 1:1 mówiłem |
|
|
seba |
Wysłany: Nie 22:41, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
no niech ci bedzie pało że był remis |
|
|
citon |
Wysłany: Nie 21:51, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
nie pierdol że wygraliście , można to oszacować jako remis , no bo było mniej więcej równo także nie ma sie co wywyższać |
|
|
seba |
Wysłany: Nie 16:38, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Lanik zaczął się w czwartek. Początkowo graliśmy w squadzie:
KLL, Citon, seb@ vs. gumi, marcinek, Pol
Składy okazały sie lekko przesadzone, weic po w chwilowym na myśle postanowilismy troszke pomieszać. Ction i marcinek zamienili sie salami do gry . Grało nas dużo bo chociaż bylo 6 kompow to praktycznie każdy miał zamiennika . ja grałem na zmiane z młodym, marcinek na zmiane z syką, a gumi na zmiane z hieną. Najlepsi zawodnicy kll, citon i pol grali tylko na zmiane ze swoim skillem (raz wchodziło a raz nie), no moze troche przesadzilem kamilowi zawsze wchodzilo . Graliśmy praktycznie cale dwa dni (pol czwartku, piątek, pol soboty). Mecze odbywaly sie przeważnie na mapach aztec i dust2 z malymi przerwami na prodigy (wlasciwie to chyba raz zmienilismy mape ). Nie obylo sie rowniez bez niespodzianek. Na samym początku reinstalowalismy gumiemu 3 razy kompa bo gdy wchodzil do csa restartowal mu sie komp, otoz okazalo sie ze instalowal zle stery do grafy. W trakcie gry moj komputerek na jakis czas tez odmowil posluszenstwa ale potem bylo juz wszystko ok. Byly male przerwy podczas grania z powodu ciąglych przejsciowych burz ktore nawiedzialy nasza wioske:D. Pod wieczor zorganizowalismy turniej w fife 2005 ktory wygral RUSEK(siedzi chlopak cale dnie w domu i katuje, nie mielismy szans ). Niestety nie zapisywalismy wynkow gry w csa, bo wszystko jak zwykle bylo tylko 4fun, jednak szacując wygrala zółta sala: seba@, kll, syka. Jednak nie liczy sie kto wygral a milo spedzony czas. Pozdro dla wszystkich i czekamy na nastepny komputerowy meeting ktory odbedzie sie juz niebawem tym razem u filipa |
|
|
seba |
Wysłany: Nie 16:19, 18 Cze 2006 Temat postu: relacja z lanu in da seba house + foty |
|
relacja l8r bo chwilowo nie mam czasu |
|
|