Autor |
Wiadomość |
citon |
Wysłany: Nie 19:39, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
co on spał w tej cafe ??
|
|
|
seba |
Wysłany: Sob 12:26, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
gość ładnie dał, ja naprawde bym tak nie potrafił |
|
|
kll |
Wysłany: Pon 8:21, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
hehe kolo wymiata znaczy się wymiatał dla mnie on jest mistrzem , sensejem i wogóle |
|
|
citon |
Wysłany: Nie 21:53, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
hehe , to był prawdziwy mistrz |
|
|
seba |
Wysłany: Nie 14:23, 18 Cze 2006 Temat postu: newsy ze wschodu |
|
Jak donosi serwis The Inquirer, 37-letni Chińczyk zmarł na zawał serca, po tym jak spędził blisko trzy miesiące w kafejce internetowej, oddając się elektronicznej rozrywce. Mężczyzna imieniem Hsu Tai-yang przybył do RS Cyber Cafe w dniu 8 marca. Zgon nastąpił nad ranem 29 maja tego roku.
Podczas swojego trzymiesięcznego pobytu w kafejce, Tai-yang palił dużo papierosów, grał w różne gry oraz odżywiał się błyskawcznymi potrawami z torebek lub orzeszkami. Obsłudze wyjaśnił, że nie chce wracać do domu z powodu kłótni małżeńskiej.
W informacji przekazanej prasie nie podano żadnych szczegółów, dotyczących sanitarno-wentylacyjnego wyposażenia kafejki. Pozostaje więc zagadką, czy 37-letni Chińczyk miał do dyspozycji prysznic, czy też może obsługa oraz goście kafejki otrzymywali maski przeciwgazowe.
Źródło: The Inquirer
----
Ale typ, tak to ja nawet nie potrafie |
|
|